sobota, 21 kwietnia 2012

Stare miasteczko


Pewnego dnia wybrałam się z koleżankami na wycieczkę do małego miasteczka. Nie miało ono , nie wiadomo dla czego. Mieszkało w nim niewielu ludzi.
Legenda głosi, że zawsze o północy pojawia się tam bestia. Grasuje ona tylko w nocy. Chciałam tam pojechać z koleżankami żeby im udowodnić, że nie ma tam żadnych bestii. Pojechałyśmy tam autobusem byłyśmy same bez rodziców miałyśmy wtedy 16 lat. Kiedy już dojechałyśmy poszłyśmy do Motelu.
Po kilku godzinach stwierdziłam, że zrobimy sobie biwak w lesie. Chciałam udowodnić Klaudii, Wiktorii i Malwinie, że nie ma tu żadnych potworów. One się zgodziły na moją propozycję, ale było widać w ich oczach strach. Minęła godzina 21 akurat doszłyśmy na miejsce nie daleko stał stary dom, wyglądał strasznie… Ciąg dalszy nastąpi niebawem